Forum Atlas Siedlce Team Strona Główna Atlas Siedlce Team
Atlas Siedlce Team
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ITALIA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Atlas Siedlce Team Strona Główna -> Wyprawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:55, 26 Wrz 2011    Temat postu: ITALIA

Cześć

Udało mi się zrealizować jedno ze swoich marzeń i pojechałem do Włoch rowerem. Co tu dużo mówić... to była największa przygoda mojego życia, codziennie coś nowego, nigdy nie wiedziałem gdzie będę spać następnego dnia, czasem spałem w namiocie, pensjonatach, raz w hotelu, stodole. Kąpałem się w górskich potokach, morzu adriatyckim. Szkoda tylko że jechałem sam, chwilami mi się przez to nudziło, chodź nie miałem jakich wielkich kryzysów, spokojnie jechałem bez skakania i szarpania. Mawiają że góry to istota kolarstwa i istota tragedii, o ile Karpaty można było nazwać kolarstwem, o tyle Alpy to już istota tragedii... 20 km podjazdy, na których z 10 kg bagażem musiałem chwilami pchać rower i tak zresztą jechałem góralem, wjechanie na coś takiego kolarką z dwoma blatami było nierealne. Ostatni dzień w Alpach najciekawszy. Mieszkałem u dziadka w Austrii pod granicą i opowiadał jak dojechać do Włoch przez Słowenię. Najpierw od jego domu 3,5km podjazd 18% (to i tak mało bo przed 1996 nie było tam kilku agrafek i podjazd liczył sobie 27%, nie muszę mówić że samochody miały problem żeby tam podjechać, a kiedyś spał u niego Włoch który tamtędy przyjechał, podobno na zjeździe pogięły mu się felgi od temperatury hamowania.) Niestety byłem nierozgrzany i musiałem w większości prowadzić rower... potem już trochę lepiej bo zaledwie 14% 11 km na 1600 m.n.p.m już wjechałem o własnych siłach, na szczycie musiałem się grubo ubrać bo było bardzo zimno, zresztą jak tuż obok była Planica gdzie spadł śnieg, dobrze, że u mnie nie było. Na zjazdach musiałem szybko łykać ślinę bo ciśnienie w uszach nie dawało mi spokoju. jakoś przedarłem się przez Alpy i we Włoszech na poziomie morza nagle poczułem gwałtowny przypływ sił witalnych, jeszcze wiatr wreszcie powiał w plecy i jechałem na góralu, mając już 800km w nogach ponad 30 zastanawiałem się czy nie przejechać tego dnia 250km do Wenecji, ale stwierdziłem że dojechałbym tam w środku nocy i byłoby głupio. Stwierdziłem że jadę za szybko i zatrzymałem się w gospodarstwie agroturystycznym. Nie chciałem nocować we Włoszech w namiocie, bo tam skorpiony sobie popierniczają. Następnego dnia byłem już w Wenecji gdzie się zgubiłem z GPS w ręku. Te miasto jest niesamowite, zdaje się urągać falom i drwić sobie z morza. Potem pojechałem jeszcze na południe w okolice Forli, gdzie miałem samolot 3 dni później. Mieszkałem u jakiejś Włoszki która świetnie gotowała. Ile ja się tam objadłem... codziennie pizza, jakieś pasty, spagetii, lazania itd. Bardzo podeszła mi włoska kuchnia, wszystko tapla się tam w oliwie którą wprost ubóstwiam. w restauracji dają zawsze butelkę oliwy i arkusik kartonu na stół, żeby zaabsorbował oliwę która się wyleje a talerza i nie trzeba było sprzątać.
To było coś, za rok również gdzieś pojadę, mam już parę pomysłów, zobaczymy, może ktoś z Atlas Team Siedlce się przyłączy.

Dodam jeszcze że ta relacja jest bardzo okrojona, nie sposób wszystkiego napisać, zresztą, to i tak nie odda tego co przeżyłem. Cieszę się z każdego przejechanego km i z tego że dojechałem w jednym kawałku, że nie spotkała mnie jakaś przykra przygoda, same dobre. Generalnie polecam wszystkim wakacje rowerowe, wracałem samolotem, niby jestem inżynierem lotnictwa, i lotnictwo to moja pasja, mimo to lot nie dał mi tyle frajdy co te wszystkie przygody. Austriacy już to wiedzą i cały ich kraj spowity jest tysiącami kilometrów dróg rowerowych z hotelami i restauracjami na które samochody nie mają prawa wjazdu, zresztą i nawet po publicznych drogach nie widuje się zbyt wielu aut, bo tam wszędzie są autostrady, odniosłem wrażenie że im się nudzi i budują autostrady nad przepaściami, pod ziemią, dla hecy. W dolinach widziałem setki kolarzy na karbonach na 5-10cm stożkach. i to nie ważne czy dziewczyna, czy osoba starsza. W Polsce ludzie na widok kolarza reagują szyderczym uśmieszkiem. Zupełnie co innego. W górach natomiast sami motocykliści. widziałem może z jednego takiego maczo hardcoorowca jak ja:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łowczy tirów dnia Pon 12:16, 26 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek




Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 13:26, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Ciekawa wyprawa Smile skąd wyruszyłeś, ile dni zajęła Ci podróż do Włoch ? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:15, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Szczerze mówiąc przez te wszystkie dni zapomniałem dokładnie kiedy wyruszyłem, ludzie się mnie pytali, o to i sam nie wiedziałem... Wyruszyłem z Zakopanego, podróż zabrała mi ok 10-11 dni 1150km

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrekesz




Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:14, 26 Wrz 2011    Temat postu:

świetnie, gratuluje odwagi i wytrwałości:) ja w tym roku w podobny sposób posmakowałem hiszpanii, z tym, że byliśmy większa i zorganizowaną grupąSmile
Mi już od dłuższego czasu chodzi po głowie pomysł wyprawy rowerowej, kiedys samotnie przejechał trase z Siedlec do zakopanego, więc mam nadzieje, że dojrzeje do przyszłego roku. Napewno chce spedzić rowerowe wakacje, jeśli na goraco chodzi Tobie jakiś pomysł to go podrzuć może tutaj dojrzeje:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:06, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Większa, zorganizowana grupa (to zależy jeszcze co rozumiesz przez słowo większa) to stanowczo nie dla mnie. Najlepiej pojechać w kilka osób na tzw. pałę. To jest największa przygoda. To jest dla mnie najważniejsze. Dlatego (bardzo ciężko mi to powiedzieć) rower wygrywa z samolotem...
Wracając do tematu, zawsze myślałem że Polki są najpiękniejsze na świecie, gdy jednak zobaczyłem Słowatki... one są co najmniej równe Polkom:) ergo pomysł jest następujący: Praga-Wiedeń-Bratysława-Budapeszt. Liczyłem wstępnie i wyszło mi ok 600-700km w kilka osób, przy odrobinie szczęścia z pogodą można by to zrobić w 5 dni roboczych plus dwa weekendy. Pytanie tylko jak dostać się do Pragi i wrócić z Budapesztu? Nie widziałem żadnych sensownych połączeń w Wizzair. Do Pragi jeszcze można chyba łatwo podjechać pociągiem, ale Budapeszt?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bikefun




Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 16:23, 26 Wrz 2011    Temat postu:

No Mateusz, szacun. Szczerze powiedziawszy to nie spodziewałbym się tego po Tobie Very Happy TAK TRZYMAĆ !!! Za rok może jakiś wyścig Siedlce-Zakopane ?;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:30, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Ha widzisz:) W sumie ja też się tego po sobie nie spodziewałem:) Do Zakopanego mówisz? W przyszłym roku na pewno pojadę tam. W domu mam mapę Polski i tam zaznaczone jest na czarno gdzie już byłem. Byłem kiedyś w Kielcach, ale między Kielcami a Zakopanem mam wielką dziuręSmile trzeba by to załatać. Jestem pewien, że tam pojadę, tyle, że to raczej wyprawa weekendowa. Powrót pociągiem oczywiście:) Jacyś chętni?Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek




Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 19:00, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Dominiku taki wyścig jak nad morze ?? Smile na mnie nie liczcie, kończę z długimi dystansami xD po tym ciężkim sezonie mam dosyć jazd powyżej 200km. 4 stolice na rowerze wg mnie taki nie najlepszy pomysł, nie lubie rowerem dużych miast. Mi marzy się wyjazd w pogoni za kolarzami Tour de France, np. wjechać na górę wiatrów kilka godzin wcześniej i czekać na zawodowców

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maciek dnia Pon 19:04, 26 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Interlokutor
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z siodełka

PostWysłany: Pon 22:34, 26 Wrz 2011    Temat postu:

Jak ja lubię mieć pozytywnie pojebanych kolegów Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:27, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Muszę przyznać, to był trochę zwariowany projekt i wykazałem się odwagą. Teraz, jak patrzę na to z dystansu, to uważam że to nie było takie wielce niebezpieczne i spokojnie będę przygotowywał następny wyjazd. To nie dziki zachód, namawiam wszystkich na takie wakacje. Mieszkanie w 50 gwiazdkowych hotelach i nie wytykanie nosa poza kurort zabija wszystko.
Czasem jak patrzę na swoich niesfornych kolegów, to myślę że przydałoby się niektórym wojsko. Mamy teraz armię zawodową, w takiej sytuacji taki wyjazd jest też niezłą szkołą życia i nauką pokory i skromności.Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łowczy tirów dnia Wto 12:32, 27 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek




Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Wto 13:20, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Mateusz wybierz się w południowe Włochy, czyli na południe od Rzymu, tam zaczyna się "afryka" Smile Neapol, Sycylia i te strony...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:54, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Dokładnie, tam gdzie byłem była kultura, nikt do mnie nie strzelał, ani nie chciał mnie zabićSmile, chodź, zgubiłem się w Wenecji. Po kilku godzinach błąkania się w ciasnych uliczkach to przestało być zabawne...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łowczy tirów dnia Wto 14:58, 27 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łowczy tirów




Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:13, 10 Paź 2011    Temat postu:

Po kilku dniach znalazłem bilet do Zakopanego i okazało się, że jechałem 8 dni. Jestem jedną rzeczą zawiedziony, widziałem tylko 1 ferrari we Włoszech, na szczęście w jedynym słusznym czerwonym kolorze. W Warszawie już więcej zobaczyłem;) Gadaliśmy z Maćkiem o wyprawie w przyszłym roku, jak tu wcześniej napisał nie lubi dużych miast rowerem. Jeżdżę w Warszawie od kilku lat i nie wyobrażam sobie innego środka transportu. Nawet na samą myśl odprowadzania dziewczyny autobusem na drugi koniec miasta, krew mnie zalewa... Fakt, miałem dwa wypadki w ciągu ostatniego roku, ale jeden był na wyścigu gdzie jest nerwowa atmosfera, i łatwo komuś liznąć koło... a w drugim przypadku autem kierowała kobieta, więc jestem usprawiedliwiony:) Uważam że rower to zdecydowanie najlepszy środek transportu w dużym mieście, nie wyobrażam sobie przejścia na piechotę takiego np Wiednia czy Rzymu. Jechanie autobusem jest całkowicie bez sensu bo trzeba się zastanawiać gdzie wsiąść, wysiąść, przepychać się z ludźmi, czekać na przystanku, stać w korkach, absurd, rower oferuje wolność i właśnie dlatego tak wiele ludzi jeździ w dużych miastach rowerami, nawet moja ex jeździ, to Ty Maćku nie pojedziesz, ultra maratończyk który przejechał 1008 km non stop? Gdybym z jakiegoś powodu stracił rowery w Warszawie czułbym się niemal jak inwalida... Ciekawe co inni ewentualni chętni o tym myślą,
Co do kasy i czy to się bardziej opłaca niż wyjazd z księdzem, otóż, waszmościowie, to coś zupełnie innego i wartego wydania nawet więcej, pieniądze nie są najważniejsze, ważniejsza jest przygoda. Moim skromnym zdaniem wyprawa w dużej grupie traci urok, zaletami spontanicznych wyjazdów są:
1. nikt nie mówi mi kiedy mam wstać, kiedy iść spać, kiedy sikać, kiedy jeść itd. Oczywiście zaczekałbym na kolegę którego przycisnąłby pęcherz, ale jak co 10 km kogoś innego na cisnąć to ja dziękuje
2. jeśli jedzie się w dużej grupie to jest duże prawdopodobieństwo że komuś przydarzy się głupia awaria. Nie każdy tak jak my tak dokładnie zna swój rower.
3. jeśli jest ustawiony nocleg to znowu traci swój urok, bo mam ciśnienie że muszę gdzieś dojechać, albo że muszę wyruszyć mimo brzydkiej pogody, bo nie zdążę na obiad w karczmie "pod brzozą", szukanie noclegu też ma swój urok, a jeśli nie znajdzie się nic, to pozostaje śpiwór i ławka na przystanku autobusowym. Ja najmilej wspominam nocleg w stodole w alpach, nie w hotelu na Słowacji, nie tylko dlatego że wydałem na niego 55 euro:)
4. dla mnie zorganizowana wycieczka przypomina po prostu kręcenie korbą... jak na jakimś trenażerze... jak się jedzie na spontana to jest prawdziwa przygoda, człowiek się cieszy że ma suche skarpety, a tak niektórzy narzekają że klima gdzieś nie działa, albo że wody nie ma ciepłej i po paru dniach ludzie zaczynają się ze sobą drzeć. Jak się kąpałem w górskim strumyku gdzie woda miała -50 C to cieszyłem się że mogę się umyćSmile
5. W dużej grupie jest większe prawdopodobieństwo że coś się komuś stanie, nie biorę za to pieniędzy i nie chciałbym brać odpowiedzialności za czyjeś zdrowie...
Jak są przygody to są i wspomnienia, a to jest najważniejsze, bo tego nikt nam nie zabierze.
Myślę że ta wyprawa mimo że spałem w hotelach i pensjonatach gdzie płaciłem za dwie osoby, jadałem w restauracjach i wracałem samolotem i tak wyniosła mnie mniej niż wyprawa zorganizowana. Gdybym pojechał w 2 lub 4 osoby wtedy koszt spadłby drastycznie. Polubiłem też spanie w stodole, ciepło, sucho, myślę że w każdej wiosce znalazłbym się co najmniej jeden życzliwy człowiek który użyczyłby nam miejsca w zagrodzie. Wtedy koszt spadłby jeszcze bardziej, bo najdroższe są noclegi...
Jakieś pytania?Smile
oto wybrane fotki z wyprawy:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łowczy tirów dnia Pon 23:16, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol




Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:36, 10 Paź 2011    Temat postu:

Czekałem na te zdjęcia !!
Wielkie gratulacje !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Atlas Siedlce Team Strona Główna -> Wyprawy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin