Atlas Siedlce Team

Interlokutor

czwartek-25
piątek- 100 + 35
sobota- 65

Co do wczorajszego treningu to na pochwałę zasługują młodsi koledzy, bikefun za moc i to ze dawał sobie znakomite radę na leśnym stworze, a Adam za technikę jazdy w grupie. Niby taki młody a już umie to czego do tej pory wielu nie może się nauczyć.
Na dodatniego plusa zasłużył sobie też Maciek. Kilka razy dobrze pociągnął-zwłaszcza za Ogrodnikami przed Mordami i przesmykami- a i zerwać mnie z koła mało komu się w Siedlcach udaje;)

maciek

Rzadko mi się zdarza napisać relacje ale tak to wyglądało wczoraj z mojej perspektywy:

9:00 Atlas, 8 kolarzy, jeden przełajowiec, jeden młody góral. Pierwszy raz w tym sezonie w tak doborowym towarzystwie, aż się przyjemnie jechało Smile

Oczywiście byśmy nie byli sobą jak by nie było ścigania na blachę. 1) Paprotnia - sympatyczny sprinterski pojedynek, Pęgos wygrał o pół koła, trzeci Mateusz. 2) Przesmyki - Poleciał Mario, za Nim Pęgos, ja sobie odczekałem i niczym błyskawica poleciałem, śmignąłem Pęgosa, dogoniłem Maria, chwile na kole i poleciałem sam na blachę ze sporą przewagą - dziwnie tutaj wyszło, nieważne... Kolejna nieścigana blacha na Mordy, Mateusz uciekł i prawie udało się z Pęgosem go dogonić, zmiany po 48 km/h, to co lubie Smile

Blacha na... trzecią miejscowość od Mordów w kierunku Krześlina xD chyba takie decydujące stracie, jechaliśmy w peletonie, umówiliśmy się i dzida Smile

przyspieszenie, zostaliśmy w trójkę, kilka km razem pod wiatr... myślę coś - nas jest za dużo, mocny krótki skok, Pęgos poprawił, potem Mateusz - przez sekundę pomyślałem że odpadnę, ale nie, Mateusz nie da rady pod wiatr i tak się stało, przyspieszenie i jednego mniej Wink

Dalej prawie wjechał na mnie samochód, po hamulcach, krzyknąłem do Pęgosa żeby zaczekał, jedziemy razem, z daleka widać blachę, do mety w miarę daleko, jechałem pierwszy, zrobiłem mały skok, obracam się Pęgos został, mocniej, co chwile patrze do tyłu, nie może złapać koła, coraz dalej i dalej, cała naprzód i udało się - na wariata Smile

Usłyszałem: "Buone" Smile

Poczekaliśmy na resztę, ostania blacha na którą umówiliśmy się zaledwie 700-800m przed, odpuściłem sobie... wygrał jakoś Mateusz a ja nie wiem jakim cudem podciągnąłem na 2 pozycję rzutem na taśmę. Pokręciliśmy jeszcze 20 km i do domu. Piękny dzień, wspaniała rywalizacja i integracja, młoda krew spisała się na medal, 16-latek na góralu z Szoszonami - szacunek Smile

Nic tylko jeździć i cieszyć się życiem Smile

Dzięki wszystkim za miłą jazdę i do zobaczenia pod Atlasem.

Mario.G

Gwoli ścisłości: ja się nie ścigałem na żadne blachy! Jechałem w grupie albo za nią albo przed. "poleciałem" bo co 10 km tak "poleciałem" a nie na blachę, bo nie miałem o niej pojęcia.

maciek

Mario rzeczy oczywistych nie trzeba pisać Smile

jesteś poza zasięgiem Wink

na blachy to tylko ja, Pęgos i Mateusz

Interlokutor

Mario.G

No to jestem spokojny:) Smile

Interlokutor

dziś 82km z Maćkiem Kozłowskim

Karol

Dzis z 15km z Tatą Laughing

...raz bylo nawet 40/h na sporym odcinku Very Happy

Interlokutor

Na dzisiejszym treningu wpadłem na pomysł aby ustanowić nowe dwie jednostki. Było to podczas mijania sporej grupy ludzi jadących rowerami do kościoła oraz jak był kawałek kiepskiego asfaltu. Napisałem już do Prezesa PzKol Ryszarda S. aby lobbował w tej sprawie u chłopaków od jednostek SI. Otóż jedna jednostka to rozpieprzenie nawierzchni, a nazwa jej to jedna Hołubla:D kwestia zbadania ile tam jest dziur na 1m^2. Sprawa drugiej jednostki jest bardziej ciekawa. Otóż mijani dziś rowerzyści jechali znacznie prościej i bez bujania niż jeden taki jegomość Very Happy

stąd właśnie wzięła się nazwa dla nowej jednostki. Jeden Mateusz to jednostka określająca ilość gibnięć czy to w prawo czy to w lewo na 10m bieżący gdzie gibnięcie jest większe niż 0,5m.
Co sądzicie o nowych jednostkach?? Very Happy

Karol

Te bujanie to chyba pozostalosc po dyskotekach
w Borkach Tapatajkach Very Happy

Jestem jak najbardziej za Very Happy

Radler-69

Proponuję aby Mateusz w celu poprawienia techniki zrobił kilka treningów wyposażony w kółka boczne Wink

Mario.G

A ja dziś oddałem się totalnemu nic nie robieniu:)

Interlokutor

Interlokutor

Jutro Atlas godzina 9:00, w planach objazd trasy czasówki i potem powrót przez wiśniew>lipniak>rakowiec

Interlokutor

55km, z czasówką w jedną stronę i jak na mnóstwo ubrań poszło dobrze ale szału niema... no i ten zasrany bonus informacyjny:/ dostarczony do Maćka przez sms. Straszna sprawa.

Mario.G

A ja dziś miałem w planach 180 km. Dwa razy mnie zmoczyło ale byłem twardy Smile

dopiero GRAD!! mnie zatrzymał na 165 km. Średnia prędkość 31km/h, czas treningu 5h 22min, średni puls 144, średnia kadencja 94.

Interlokutor

dziś 140, średnia 29, kochane światła w stolicy.

Mario.G

Ale że co te światła? Wpłynęły na wysokość średniej prędkości? Smile

Interlokutor

pierwsze 18 km to była średnia 24:/

Mario.G

Ale co? Że światła?

Interlokutor

czerwona fala jakaś... ci co jadą 24 na zawody to niech się uzbroją w kogoś kto będzie stał z zapasowymi kołami na trasie. Niby asfalt dobry ale są takie wyrwy ze jednemu opone rozerwało

maciek

Radler-69

Interlokutor

No jak to na początku sezonu tylko największe wycinaki zapierdzielają ile wlezie, reszta się wiezie po kołach ile może i to mackowi nie pasowało. Były momenty po 50km/h a za chwilkę nie było komu wyjść na zmiane i spadało do 34 i tak w koło. Masa szarpaniny pod wiatr. Troszkę niepotrzebnie z maćkiem dawaliśmy normalne zmiany i to nas zgubiło i jak zawodnik Mroza i chyba z Akpio pociągnęli pod Dembe to z peletonu nie było co zbierać. Zostaliśmy we troje i goniliśmy około 8 osobową grupkę przed nami. Doganialiśmy ale zaraz przed dogonieniem się rozjechali pajace po okolicznych drogach z jeden typek zawrócił... Sobie jechaliśmy, jechaliśmy. Fajne dwa podjazdy po drodze aż nie dawałem rady przegiąć na dużym blacie. Po drodze spotkaliśmy Bartka Mazurka[większość roku 2009 był liderem na rondzie] z przeciętą oponą po spotkaniu z dziurą. Tapu tapu i sie jakoś dalej jechało. Fajne są te terany w okolicach pomiechówka. Dziur w sumie wielu niema ale jak już są to takie ze można z nich wyjechać na brodzie.

Mario.G

Jak się "stoi na światłach" to przecież uaktywnia się funkcja" autolap". Smile